Domowe przedszkole – 06.04.2020

Witam serdecznie wszystkie Dzieci i Rodziców:)

Święta tuż, tuż….

Czy zrobiliście już wiosenne porządki?…. Myślę, że pomagacie dzielnie Waszym Rodzicom w świątecznych przygotowaniach. Kto nie wysiał jeszcze rzeżuszki, to może zrobi to dziś po naszych zajęciach. Rodzice na pewno Wam w tym pomogą.

Moja rzeżucha wygląda tak:

Czekam na zdjęcia Waszych wielkanocnych dekoracji:)

Dzisiaj mam dla Was wiersz  Justyny Święcickiej, pt:

,,Wesoły zając”

Pewien wesoły zając

nazywał się Robert Skok.

Przy różnych zajęczych zajęciach

skakał na wprost i w bok.

Poszedł do domu Kury

z farbą i pędzlem burym.

Chciał mieć pisanki na święta,

a pomalował pisklęta.

Kury akurat nie było,

tak się szczęśliwie złożyło.

Wyniósł więc jajka na łąkę,

malował pod niebem i słonkiem.

Ledwo skończył malowanie,

rozległo się pukanie.

Co to za harmider taki?

Wykluwają się kurczaki:

pierwszy z czerwoną kokardą,

drugi z zieloną falbanką,

trzeci fioletowy,

czwarty cały różowy,

piąty żółty, o dziwo,

szósty – szóstego nie było.

Nastało wielkie gdakanie.

Wtem deszczyk spadł niespodzianie.

Wiosenny deszcz, kapuśniaczek.

I żółty był każdy kurczaczek.

 

Co chciał zrobić zając? 

Co wykluło się z jajek? 

Jak wyglądały pisklęta? 

Czy kurczaczki długo cieszyły się z nowych, kolorowych ubranek? Dlaczego?    

 

Udało się Wam odpowiedzieć na wszystkie pytania? ….

Popatrzcie uważnie na obrazki poniżej, które tworzą pewną historyjkę. Opowiedzcie proszę, co widzicie na tych obrazkach? Co się tam wydarzyło?

Teraz czas, aby buzia trochę odpoczęła…..Zapraszam Was na trening fitness z Lulisią i Lulitulisiami.