Dzień dobry !!! Witam Was !!!
Na początek proszę powiedzcie jaki mamy dzień tygodnia ?
Jaki dzień był wczoraj ?
Jaki dzień będzie jutro ?
Jaki mamy miesiąc ?
Jaką mamy porę roku ?
Brawo !!!
Teraz proszę abyście wraz z rodzicami przeczytali opowiadanie, a potem porozmawiali na jego temat.
Naprawdę duży problem
Słońce przyjemnie dziś przygrzewało i wszyscy się ucieszyliśmy, kiedy Pani powiedziała, że jedziemy do lasu. Pojechaliśmy autobusem, a ja siedziałem wygodnie w plecaku Jasia. Las wyglądał zupełnie inaczej niż jesienią, a ptaki śpiewały radośnie, jakby też się cieszyły, że jest ciepło. Rozglądałem się za moją znajomą wiewiórką i musiałem się za bardzo wychylić, bo nagle hyc! wypadłem na ziemię. Na szczęście było miękko, więc nic mi się nie stało, ale zanim zdążyłem zawołać, Jaś zniknął za jakimś krzakiem. Innych dzieci też nie było widać, choć nie mogły być daleko, bo słyszałem ich głosy.
- Kto chce cukierka?
- Ja ! A może Ty chcesz batona ?
- Mniam, mniam, ale mam pyszny sok !
Widocznie właśnie nadszedł czas na małe co nieco. Pomyślałem, że też bym chętnie coś zjadł, i sięgnąłem do torby, gdy obok mnie przemknął jakiś rudy ogon.
Wiewiórka !
- Znów to samo ! – zamruczałem, zanim zdążyłem się przywitać – Przyjechali i odjadą, a zostanie po nich – o ! – machnęła łapką wokół siebie.
Rozejrzałem się uważnie i zawstydziłem się. Na ziemi, wśród liści leżały plastikowe butelki po wodzie i kartoniki po sokach, puszki i papiery, sreberka i kawałki plastiku.
- Ciekawe, co byście powiedzieli, gdybyśmy przyjechali do Waszego domu i zrobili coś podobnego ? – fuknął ktoś obok mnie.
Już ! On też tu był. Próbowałem sobie wyobrazić przedszkolną salę pełną łupinek po orzechach, szyszek, ogryzionych kostek i nadgryzionych żołędzi. nie byłby to ładny widok.
- Chciałbyś mieszkać w takim domu ? – zapytał jeż. – Zresztą to nasz wspólny, a o dom powinno się dbać. W krzakach coś zaszumiało i wysunęła się z nich głowa Jasia. Jeż i wiewiórka zniknęli wśród liści.
- – O ! Tu jesteś ! – ucieszył się Jaś – Już myślałem, że się zgubiłeś. Wskakuj do plecaka. Wracamy.
Ale nie wróciliśmy od razu. Najpierw powiedziałem coś Jasiowi na ucho, a Jaś powtórzył to innym dzieciom. Potem wróciliśmy do przedszkola z pełnymi workami….. Ciekawe, czy domyślacie się, co w nich było ?
Teraz proszę odpowiedzcie na pytania :
Jak myślisz, co Kajtek powiedział Jasiowi na ucho ?
Jak należy zachowywać się podczas wycieczki do lasu ?
Co można zrobić, aby wokół Nas było czyściej ?
Czy wiesz, co to znaczy segregować śmieci ? Spróbuj wyjaśnić to Kajtkowi.
Brawo !!! Jestem z Was dumna.
Proszę wykonać zadanie w Kartach pracy 4, str.9
Teraz poćwiczymy.
Będą Wam potrzebne nożyczki i papier kolorowy.
Brawo !!!