Witamy serdecznie w poniedziałek 🙂
Mamy nadzieję, że weekned minął Wam bardzo przyjemnie?
Zanim przejdziemy do zajęć, krótka rozgrzewka 🙂
Przygotujcie sobie dwa patyki lub dwie rolki po ręcznikach papierowych i usiądźcie wygodnie na podłodze 🙂
Zaczynamy!
Zadanie 1
Porozmawiamy sobie dzisiaj o Dobrej Wróżce 🙂 Tak, tak dobrze słyszycie 🙂 Dobra Wróżka jest obok Was i troszczy się o Was każdego dnia, daje Wam pożywienie, ubrania, zabawki, bezpieczeństwo, troszczy się o Wasze dobre samopoczucie kiedy jesteście zdrowi lub chorzy albo jak macie jakiś kłopot. Czy już wiecie kto to taki?
Tak to MAMA! To ona jest waszą Dobra Wróżką 🙂
Powiedźcie co jeszcze robi dla Was wasza Dobra Wróżka? (dzieci wypowiadają się na temat ich mam)
Teraz chciałabym, abyście zamienili się na chwilę w czarodziei.
- Pomyślcie jak chcielibyście wyglądać jak byście byli czarodziejem?
- Co „wyczarowalibyście” dla mamy, aby sprawić jej przyjemność?
- Co „wyczarowalibyście” dla taty?
- Co „wyczarowalibyście” dla ludzi, aby byli szczęśliwi?
(Dzieci starają się odpowiedzieć na zadane pytanie)
Te wszystkie rzeczy o których mówiliście są wspaniałe, na pewno ucieszyły by wasze mamy i tatusiów oraz innych ludzi 🙂
Usiądźcie teraz wygodnie i posłuchajcie opowiadania o Jasiu, który też chciał sprawić mamie radość.
„Dobra to chatka, gdzie mieszka matka”
Poszedł biedny Jasio w świat, żeby biedę pokonać. Pożegnał Matusię i poszedł w świat szeroki, w świat daleki, przez lasy, pola i rzeki. Tu i tam o pracę się starał, ale nic się nigdzie nie trafiało. Usiadł raz wreszcie pod brzozą płaczącą i zamyślił się nad swą biedą. Nagle patrzy, idzie kurka – ślicznopiórka. Trąca Jasia pazurkiem i mówi kurzym głosem:
„Jestem kurka– ślicznopiórka, złote jajka niosę. Komu nie niosłam, to nie niosłam, a tobie będę nieść. Byś mógł odtąd, miły Jasiu, z pełnej misy jeść”.
Ucieszył się Jasio, podskoczył i mówi:
„ Złota kurko, chodźże ze mną zaraz na matuli podwórko!”
I powędrował Jaś do matki, przez świat szeroki, przez świat daleki, przez pola, lasy, łąki i rzeki. Szedł
Jasio przodem, a kurka za nim, gdacząc od czasu do czasu. Idzie Jasio… idzie… aż tu wychodzi do niego ogrodnik bogaty, co ma w ogrodzie owoce złociste i kwiaty.
„Jasiu, Jasiu – powiadał – słyszałem, że twoja kurka– złotopiórka złote jajka znosi, strasznie mi się to podoba. Zostańże, Jasiu, u mnie. Mam w sadzie jabłka złociste i śliwy. Zostań u mnie ze swą kurką, a będziesz szczęśliwy.”
„Dobre jabłonie, dobre i grusze, ale ja, ogrodniku, do matki wracać muszę. Z zresztą dobra to chatka, gdzie mieszka matka”. Poszedł Jasio dalej. Idzie znów Jasio, idzie, a kurka za nim. Wyszli na szeroką drogę. Patrzą: stoi pałac bogaty. Złociste ma ściany, srebrzyste komnaty, a przy oknie król siedzi w koronie na głowie i, zobaczywszy Jasia, tak do niego powie:
„ Chodź, Jasiu, ze swą kurką na moje królewskie podwórko. Dam ci kubraczek złoty i pierścień z czerwonym kamykiem i jak zechcesz, zostaniesz moim pacholikiem”.
Głowi się Jasio, głowi, co by tu powiedzieć królowi, aż wreszcie mówi tak:
„Kamyk ładny i kubraczek gładki, ale muszę wracać do matczynej chatki. Bo dobra to chatka, co w niej mieszka matka”.
Przychodzą, a tam we wsi święto matki właśnie było. Wszyscy się bawią, tylko Jasiowa matula w pustej chacie smutna siedzi, a tu jeszcze pod okno przychodzą sąsiedzi i mówią:
„ Znalazł Jaś złotą kurę, to i o matce zapomniał”.
Wyszła Jasiowa matka na gościniec i szepce to do siebie, a niby to do sąsiadów:
„Będzie jeszcze słońce nad moimi wroty, nie zapomniał o mnie mój syneczek złoty”.
I prawda. Ledwie te słowa wymówiła, patrzy, patrzy, idzie Jasio, synek dobry, a kurka– ślicznopiórka za nim.
„Matulu, matulu!” – krzyknie Jasio i matkę chwyta w ramiona.
„Mój synku, wróciłeś do swej starej matki, ale czym cię ugoszczę, mam barszczu ostatki – mówi matka zatroskana.
„Od matki dobre i ostatki „ – rzecze Jasio i kurkę– ślicznopiórkę matce grzecznie przedstawia.
A kurka opowiada:
„U kogo nie byłam, to nie byłam, a u was siędę na grzędzie. Tam, gdzie syn matkę kocha, i kurce dobrze będzie. Będę wam złote jajka nieść, byście mogli z pełnej misy jeść”.
I pokonał Jasio biedę, i z matką gospodarował szczęśliwie. A kurka– ślicznopiórka wciąż gdakała wśród podwórka i złote jajeczka niosła.
Lucyna Krzemieniecka
Pytania do opowiadania:
- Dlaczego Jaś opuścił mamę i poszedł w świat? (odp. był biedny i chciał poszukać pracy)
- Co sprawiło, że chłopczyk postanowił wracać do domu? (odp. spotkał kurkę-ślicznopiórkę i chciał zabrać ją do mamy)
- O czym Jaś rozmawiał z bogatym ogrodnikiem? (odp. ogrodnik chciał, aby Jaś został z kurką u niego a w zamian dostanie jabłka złociste i śliwy)
- Co obiecywał Jasiowi król w zamian za to, że zostanie u niego z kurką– ślicznopiórką? (odp. kubraczek złoty i pierścień z czerwonym kamykiem oraz że zostanie króla pachołkiem)
- Jak zmieniło się życie mamy i Jasia, gdy pojawiła się u nich kurka? (odp. już nigdy nie byli biedni i zawsze mieli co jeść)
- Jak myślicie, dlaczego kurka-ślicznopiórka chciała zamieszkać z Jasiem i jego mamą? (odp. ponieważ Jasio był dobrym synem i bardzo kochał swoją matkę)
- Dlaczego chłopczyk nie chciał zamieszkać ani z bogatym ogrodnikiem, ani z królem? (odp. ponieważ kochał swoja mamę i dla niego dobra była chatka, gdzie mieszka matka oraz chciał wrócić do domu)
- Co możemy powiedzieć o Jasiu? Jakim był chłopcem? (odp. Jasiu był dobrym synem, bo wyruszył w świat, aby poprawić swoje i swojej matki życie, był kochający, skromny, dobry, miły, uczciwy i odważny)
- Czy chcielibyście mieć takiego kolegę jak Jaś?
Po odpowiedzi na wszystkie pytania otwórzcie karty pracy 4 na str. 51 i wykonajcie zad. 1 i 2. 🙂
Zadanie 2
Po świetnie wykonanych zadaniach czas na gimnastykę 🙂
Dzisiaj wykonamy ćwiczenia, które pomogą Wam utrzymać prawidłową postawę ciała.
Będą Wam potrzebne:
- szalik
- krzesło
Zaczynamy!