Domowe Przedszkole – 07.05.2020 r.

Dzień dobry! Witam Was Kochane Dzieci i Drodzy Rodzice!

 

Dziś zapraszam wszystkie dzieci na zajęcia z mowy i na plastykę.

 

Zad. 1. „Co w trawie piszczy?” – opowiadanie

Kochane Przedszkolaki zapraszam Was do wysłuchania ciekawej historii. Dziś ponownie mała niespodzianka 😊 – odczytam ją specjalnie dla Was. Słuchajcie uważnie…

 

 

Co w trawie piszczy?

Dni są ciepłe i często gdzieś wyjeżdżamy. Dziś pojechaliśmy na łąkę. Na początku byłem nieco rozczarowany.
– Przecież tu nic nie ma – powiedziałem Jagódce. – W lesie można spotkać mnóstwo zwierząt, a tu…
– Ależ Kajteczku! – zawołała Jagódka. – Tu jest przecież tak pięknie! Tyle kwiatów!
Rzeczywiście – wśród zielonej trawy zobaczyłem teraz żółte, niebieskie, białe, a nawet fioletowe kwiatki. Nie
mogły się równać wielkością z tymi, które rosną w przedszkolnym ogródku, ale było ich mnóstwo. Wyglądały
bardzo ładnie – trochę jak kropki na zielonym dywanie.
– Zrobię bukiet dla mamy – powiedziała Jagódka i zniknęła wśród traw.
Na szczęście został Sebek.
– A zwierzęta żyją nie tylko w lesie – powiedział. – Tu też są, tylko mniejsze. Wystarczy popatrzeć na ziemię.
I też poszedł, zanim zdążyłem cokolwiek powiedzieć. Zacząłem więc uważnie spoglądać na ziemię… Najpierw
zobaczyłem jakieś czarne stworzonko. Miało sześć nóg i może dlatego biegło bardzo szybko, choć niosło patyczek
większy od siebie. Potem zobaczyłem następne takie stworzonko, potem jeszcze jedno i jeszcze… Cały rządek
obładowanych stworzonek, niczym malutki pociąg, sunął dokądś, jakby przez las, między źdźbłami trawy.
– Hej! – zawołałem. – Dokąd się tak spieszycie?
Stworzonka nawet się nie zatrzymały, tylko jedno z nich w biegu odpowiedziało:
– Nie przeszkadzaj! Ktoś zniszczył nasze mrowisko i królowa rozkazała nam je odbudować!
Niesamowite! Takie maleństwa, że ledwie je widać i słychać, a mają swoją królową! Może jestem w jakiejś
bajce? Nie zdążyłem się nawet dopytać, bo tuż przed nosem przeleciał mi… kolorowy kwiat i usiadł na innym,
mniejszym kwiatku.
– Nie wiedziałem, że kwiaty potrafią latać – powiedziałem.
– Kwiaty nie potrafią – odpowiedział piękny nieznajomy. – Ale my, motyle – tak. Jestem paź królowej.
– Czy tej królowej małych czarnych stworzonek? – zapytałem, ale paź już mnie nie słyszał. Unosił się nad łąką
w towarzystwie innych paziów.
– Trrrr, trrrr – zaterkotało coś przy mojej nodze.
Znów się schyliłem i musiałem przez chwilę wpatrywać się w zieloną trawę, bo mój nowy znajomy był całkiem zielony.
– A ty? Kim jesteś? – zapytałem.
– Ja? – zdziwił się. – Jestem konik…
– Konik? – teraz ja się zdziwiłem. – Widziałem w stajni konika, ale wyglądał zupełnie inaczej. A może ty jesteś
konik królowej?
Zielony konik zdziwił się jeszcze bardziej.
– Jakiej królowej? Jestem konik pospolity, choć niektórzy mówią „konik polny”.
A potem skoczył tak, jakby zamiast nóg miał sprężynki! Żaden duży koń by tak nie potrafił!
Pomyślałem sobie, że nie tylko to, co wielkie, może budzić podziw. Na tej łące, wśród niewysokich traw, działo
się chyba jeszcze więcej niż w wielkim lesie!

Wojciech Widłak

 

Mam nadzieję, że każdemu uda się odpowiedzieć na dwa krótkie pytania dotyczące dzisiejszego opowiadania:

  • Jakie zwierzęta spotkał na łące Kajtek?
  • Jak należy postępować wobec łąkowej przyrody?

 

Łąka to miejsce życia wielu zwierząt – nie należy jej niszczyć, bo jest dla nich domem. Szanujmy ich prawo do życia, nie łapmy ich dla zabawy i nie róbmy im krzywdy. Na łące mamy niebywałą okażę obserwować zwierzęta w ich naturalnym środowisku. Zachęcam Was, abyście podobnie, jak nasz bohater Kajtek, spacerując po łące, zajrzeli pomiędzy źdźbła trawy. Wytężcie wzrok i słuch – wtedy, na pewno spotkacie kogoś ciekawego…

 

Zad. 2. „Z kamerą wśród pszczół” – bajka edukacyjna

Dziś wyruszamy na ciekawą wyprawę do wnętrza ula. W tą niesamowitą podróż zabierze nas pszczoła robotnica o imieniu Kaja. Zapraszam Was serdecznie do obejrzenia jej relacji w trzech krótkich odsłonach.

 

Część I

Część II

Część III

 

Zad. 3. „Spotkanie z pszczółką Mioduszką” – zadania na karcie pracy

Robotnica Kaja wyjaśniła nam wiele sekretów z życia pszczół. Teraz na pewno każdy przedszkolak bez problemu wykona dwa zadania w Kartach pracy nr 4 str. 21. Powodzenia.

 

 

Zad. 4. „Pszczółka” – przestrzenna praca plastyczno-techniczna

Na zakończenie miłego dnia, spędzonego z naszymi małymi przyjaciółmi zamieszkującymi majowe łąki, zapraszam Was Drogie Dzieci na zajęcia plastyczno-techniczne. Dziś wykonamy małą pszczółkę, która na pewno będzie piękną ozdobą Waszego pokoju.

 

Lista potrzebnych materiałów:

  • rolka po papierze toaletowym (jeśli jej nie macie wykonajcie rulon z kawałka kartki z bloku technicznego),
  • żółty papier kolorowy (jeśli nie macie papieru w tym kolorze pomalujcie rolkę żółtą farbą plakatową),
  • czarny papier kolorowy (lub czarna farba plakatowa),
  • karta z bloku technicznego w kolorze białym lub błękitnym (skrzydełka pszczółki),
  • klej,
  • nożyczki,
  • czarny pisak.

 

Oczywiście do wykonania Waszej pszczółki możecie wykorzystać szereg innych materiałów, jakie znajdziecie w domu. Wszystko zależy od Waszej wyobraźni. Poniżej na fotografii zamieszczone są kolejne etapy wykonania naszej pracy oraz kilka przykładów gotowych pszczółek. Życzę wszystkim powodzenia 😊.

 

 

PRZYKŁADOWE PSZCZÓŁKI: